Nasze suczki, nasze biedne psie dzieci, nasze nieszczęścia, nasze wszystko
12 letnia Sonia, jeszcze niedawno była w schronisku, gdzie nie miała żadnych szans na adopcję, a na pewno nie z tak gnijącym uchem
Dzisiaj Sonia przeszła operację usunięcia ucha, aby już nic się w nim nie miało prawa rozwijać.
Dzisiaj też miała usuniętą śledzionę...
Wrzesień miesiącem naszych wymęczonych suczek, które jedna za drugą mają zabiegi

Wesprzeć je możesz tutaj:
https://pomagam.pl/dg7wszbf
Choć tak naprawdę to kropla w morzu ich potrzeb

Trzymaj się dzielnie Sonieczko

Nasze dwa nieszczęścia, dwie dziewczynki
Elza cukrzyk i Sonia bez śledziony i ucha
Kochane nasze psiaki

Niestety szwy na uchu Sonii rozchodzą się
Nasza 12 letnia seniorka ma pecha
Ktoś ją zaniedbał, a teraz jest naprawdę ciężko ustabilizować problemy.
W drugim uchu też coś się powoli robi i niestety trzeba będzie podjąć decyzję co dalej z tym robić

Po dzisiejszej wizycie chirurg ocenił że rana wygląda lepiej niż poprzednio, brak jest obrzęku i podjął decyzję o gojeniu przez ziarninowanie. Kontynuujemy antybiotyk, odkażamy i smarujemy maścią przyszpieszającą gojenie.

Soni zdjęto szwy, jeśli w ciągu dwóch tygodni w drugim uchu guzek mocno wzrośnie zostanie podjęta próba usunięcia go elektrokauterem. Antybiotyk na kaszel kennelowy kontynuujemy do 23.09, obecnie kaszel ustał. Zakupione zostały środki do odkażania uszu (maść plus płyn)

Nasze dwie dziewczyny
W niedzielnym słońcu wygrzewają kostki

Elza i Sonia