Biszkoptowy Lucek/Chudy, DT u Karoli, pod opieką Labradory.info.pl

Psiaki których nie ma już z nami :(
Iter
Posty: 1497
Rejestracja: 17 grudnia 2018, 13:32

Re: Biszkoptowy Lucek/Chudy, DT u Karoli, pod opieką Labradory.info.pl

Post autor: Iter » 17 września 2022, 10:27

Obrazek

Obrazek

Dostał życie, odrobinkę życia… w ostatnim momencie 🥺
Ta zima w kojcu, bez jedzenia byłaby umieraniem bez miłości i bezpieczeństwa 🥺
Szczęście w tym nieszczęściu, że przyszedł do niego anioł, później kilku więcej, aby pokazać, że niektórzy z nas są tymi dobrymi 🥺

Lucek

Iter
Posty: 1497
Rejestracja: 17 grudnia 2018, 13:32

Re: Biszkoptowy Lucek/Chudy, DT u Karoli, pod opieką Labradory.info.pl

Post autor: Iter » 21 września 2022, 15:47

Obrazek

Chudy i Bronek na jednej leżeli kanapie.
Chudy po lewej Bronek po prawej.
Chudy spokojny, nie wadził nikomu,
Bronek najdziksze wymyślał swawole.

Jak sie kochają tak się nienawidzą, raz leżą na jednej sofie, a raz muszą być porozstawiani po kątach bo nie da się ich ogarnąć, takie zazdrosniki o pańcię.

Iter
Posty: 1497
Rejestracja: 17 grudnia 2018, 13:32

Re: Biszkoptowy Lucek/Chudy, DT u Karoli, pod opieką Labradory.info.pl

Post autor: Iter » 25 września 2022, 18:40

Obrazek

Cześć to ja Chudy, kto mnie zna to wie, że ciesze się życiem pełną gębą, ale zdrówko me nie domaga :( Moje podniebienie no wiecie pomalu się rozpada, dlatego mogę pałaszować karme mokrą i tu przychodzę do Was z prośbą. Czy ktoś nie chcialby nam zakupić mokrego jedzonka ostatnio miałem Dinę Noteci. Plosie 😪

Iter
Posty: 1497
Rejestracja: 17 grudnia 2018, 13:32

Re: Biszkoptowy Lucek/Chudy, DT u Karoli, pod opieką Labradory.info.pl

Post autor: Iter » 28 września 2022, 10:18

Obrazek

Pani Kingo, Pani Aneto Chudy bardzo dziękuje za przesłanie jedzonka 🥰
Dziękujemy, że zawsze można na Was liczyć tym bardziej, że czasy mamy tak ciężkie ❤

Iter
Posty: 1497
Rejestracja: 17 grudnia 2018, 13:32

Re: Biszkoptowy Lucek/Chudy, DT u Karoli, pod opieką Labradory.info.pl

Post autor: Iter » 29 września 2022, 05:57

Obrazek
Chudy ma pełny brzuszek i zabezpieczenie karmy na jakiś czas, a my jesteśmy szczesciarami bo jak miałybyśmy pomagać bez takich ludzi jak Wy? ❤❤❤
Tym razem przesylka od Pani Maji, z całego serca dziękujemy ❤

Iter
Posty: 1497
Rejestracja: 17 grudnia 2018, 13:32

Re: Biszkoptowy Lucek/Chudy, DT u Karoli, pod opieką Labradory.info.pl

Post autor: Iter » 05 października 2022, 08:29

Obrazek

Pani Natalio, wielkie dzięki za jedzonko dla Chudego ❤❤❤

Iter
Posty: 1497
Rejestracja: 17 grudnia 2018, 13:32

Re: Biszkoptowy Lucek/Chudy, DT u Karoli, pod opieką Labradory.info.pl

Post autor: Iter » 07 października 2022, 18:29

Obrazek

Witaj Kazik,
Tu Chudy Pewnie się zdziwisz po przeczytaniu mojej wiadomości, ale od dłuższego czasu zbieram się żeby do Ciebie napisać. Na żywo w realu nie potrafimy się dogadać, a mam Ci coś ważnego do przekazania. Ostatnio coraz gorzej się czuję, wiem, że po moim zachowaniu tego nie widać, bo zawsze walczę do końca i się nie poddaje, ale czuję się licho 😔 Wszystko ostatnio daje mi mocno w kość..
Pewnie zastanawiasz się, czemu akurat do Ciebie piszę, ale mimo wszystko wydaje mi sie, że to z tobą mam najwiecej wspólnego. Cała ekipa tutaj, Bronek, Bronia i Celina są super, to moi nowi najlepsi przyjaciele. Ale wiesz co? Nie mogę zrozumieć jednej rzeczy, oni zawsze spali w ciepłych łóżkach, mieli swoje zabawki masę pysznego jedzenia… wiesz, ze tutaj każdy ma swój sznurek do zabawy i to w różnych kolorach? Strasznie to dla mnie dziwne. Ja nigdy nic nie miałem, o wszystko musiałem walczyć. Gdy tutaj przyjechałem, poczułem się jak w innej rzeczywistości.
Tutaj jest jeszcze Karola, ona to dopiero jest! Mówię Ci, a w sumie co ja Ci będę mówił, jest Madka twojej Madki. Równie pokręcona i rozbrajająca, ale to właśnie ona zadbała o mnie jak nikt inny wcześniej, nie tylko zabiera mnie do lekarza, daje codziennie jakieś magiczne kapsułki, po których czuje się trochę lepiej, daje jeść, ale tez spędza ze mną bardzo dużo czasu, przytula mnie, zabiera na krótkie spacery, ty wiesz, ja nie bardzo mam siłe chodzić… Może właśnie tego tobie najbardziej zazdroszczę… ze jestes pełny sił, ze korzystasz z tej drugiej szansy jaka dostałeś! Tez jesteś ode mnie dużo młodszy, co by nie mowic, ja dziadziuś już. Co do Karoli, ostatnio nawet jak zjadłem jej 2kg pomidorów to nie była na mnie jakos mocno zła, może tylko trochę! Wiesz, ze daje mi tyle puszek ile tylko chce? Mimo to nadal jestem bardzo chudziutki. Przy okazji, tez bardzo chciałem podziękować każdemu kto mi je wysyła, nigdy nic od nikogo nie dostałem, a tu proszę, tyle prezentów! 😳
Kazik, chciałbym Cię prosić, żebyś trzymał rękę na pulsie! Mam coraz mniej siły, a przyda się tu ktoś, kto będzie umiał ustawić tych szatanów do pionu! Oni czasami tu są okropni, istne szaleństwo…Wiesz co, tak nawet sobie pomyślałem… może jak niedługo wpadniesz do nas z Madka, to spróbujemy jakoś normalnie pogadać? Słyszałem, ze masz piłkę? Meczu z tobą nie zagram, bo siły nie pozwalają, ale chętnie popatrzę jak tobie idą rozgrywki!
Chudy moja Madka Karola wola na mnie Lucek ❤

Iter
Posty: 1497
Rejestracja: 17 grudnia 2018, 13:32

Re: Biszkoptowy Lucek/Chudy, DT u Karoli, pod opieką Labradory.info.pl

Post autor: Iter » 01 listopada 2022, 07:01

Obrazek

Obrazek

Ten świat jest tak kiepsko skonstruowany, że czasami chce się wyć z niemocy, z niezrozumienia innych, z ich braku empatii i zwykłego ludzkiego odruchu ratowania życia, zamiast go dobijania 😓
Są na świecie psy, które rodzą się niechciane… takie, które nigdy nie zaznają szczęścia, które będą cierpiały, głodowały, umierały powoli gdzieś niezauważone 😓

Pół roku… tyle dostał „wyroku” na pierwszej wizycie u weterynarza… minęły dokładnie 4 miesiące i dzisiaj musimy się pożegnać z Chudym\Luckiem 😓

Został odebrany od dziada, który go nie karmił, bo nie! Wychudzony, z metalem w żołądku 😓
Dostał szansę na lepsze życie, chociaż teraz wiemy, że ta szansa przyszła za późno, aby żyć dłużej 😓
Rak nie dał mu szans, a może nasz Chudy właśnie tyle potrzebował, by odejść spokojnie, z pełnym brzuchem, kochanym i zaopiekowanym jak przystało na psa - największego przyjaciela człowieka 💔
W tej całej tragedii i niemocy cieszy nas fakt, że nie odszedł w kojcu, z głodu, sam…

Dziękujemy opiekunce Chudego za pomoc, walkę i miłość do niego, choć on łatwym psem nie był. Jeszcze zdążył narozrabiać i pobić się z psimi braćmi.
To kupka nieszczęścia, która znalazła swoje miejsce na samym końcu drogi, miała wielkie szczęście, ze mógł być częścią wyjątkowej rodziny ❤️
Dziękujemy Wam za wszystko, za niego, za jego spokój na samym końcu, za trzymanie go za łapkę do ostatniego tchnienia, za obecność, kiedy najbardziej tego potrzebował ❤️

Chudy, ty już zawsze będziesz nasz… infowy… przeszłość się nie liczy, choć to ona nam ciebie zabrała szybciej niż powinno się to zdarzyć 😓😓😓
Biegaj i rozrabiaj tak, jakby to robił zdrowy ty ❤️
Do zobaczenia piesku… 💔💔💔

Chudy, 31.10.2022 [*]

ODPOWIEDZ