Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Jędruś
______________________________________________________________________________________________________
wiek: lat
płeć: pies
maść: biszkopt
rodowód: b/d
chip: brak
sterylizacja/kastracja: tak
miejsce pobytu: DT
______________________________________________________________________________________________________
Informacja dla zarejestrowanych użytkowników:
Jeżeli jesteś zainteresowany adopcją, prosimy, zapoznaj się z procedurami adopcyjnymi. Szczegóły znajdziesz:
tutaj.
______________________________________________________________________________________________________
Kontakt w sprawie adopcji: e-mail: infomaniak@labradory.info.pl
______________________________________________________________________________________________________
wiek: lat
płeć: pies
maść: biszkopt
rodowód: b/d
chip: brak
sterylizacja/kastracja: tak
miejsce pobytu: DT
______________________________________________________________________________________________________
Informacja dla zarejestrowanych użytkowników:
Jeżeli jesteś zainteresowany adopcją, prosimy, zapoznaj się z procedurami adopcyjnymi. Szczegóły znajdziesz:
tutaj.
______________________________________________________________________________________________________
Kontakt w sprawie adopcji: e-mail: infomaniak@labradory.info.pl
Re: Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Chłopak jest bezpieczny, leży skulony w kącie, boi się niesamowicie… zachowuje się jakby chciał zniknąć
Ale on jeszcze nie wie, że teraz nikt mu krzywdy nie zrobi… nie ma takiej opcji!
Rana już zabezpieczona od kilku godzin, pięknie zszyta, wypsikana. Dostał leki do swojego dt, aby żadne cholerstwo się nie wdało.
Zdjęcie z samochodu i naprawionego błędu jakiegoś…
Dajemy mu odpocząć 🫶
Re: Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Dostał na imię Jędruś, bo to taki Jędruś.
Jest bardzo wystraszony, bardzo bojący się ręki człowieka i nie znający życia w domu.
Na szczęście w dt jest grupka psów, które idealnie go przyjęły do stada i Jędruś przygląda im się dokładnie i próbuje kopiować.
Opiekunka z dt na razie daje mu przestrzeń, aby się przyzwyczaił do człowieka i przekonał się, że nic mu nie grozi.
Nie ma jeszcze zdjęć z dt, bo nie chcemy go stresować.
Re: Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Wiemy, że czekacie na informacje o Jędrku.
Jest bezpieczny i tyle możemy napisać z dobrych wiadomości.
Sparaliżowany leży na posłaniu przygotowanym dla niego, boi się dotyku, boi się bliskości, zamiera w sekundę. Chce uciekać, jeśli widzi taką możliwość. Chyba dopiero w dt zeszła z niego ta adrenalina, ten stres i narkoza od weterynarza, który czyścił i zszywał robotę sadysty.
Jest wygłodzony, co sprawiło też, że był łatwą ofiarą.
Je w locie, chce wyjadać innym psom jedzenie z misek, więc musi póki co jeść sam.
Do domu po spacerze trzeba go wnosić.
Chociaż chodzi na nie często, to obsikuje wszystko stresowo…
Na szczęście są tam psy, które obserwuje i próbuje chociaż nieudolnie je obserwować.
Nie ma za dużo zdjęć, nie ma, bo on potrzebuje czasu. Dużo cierpliwości i czasu tu potrzeba, a my go mamy 🫶
Co do sprawy sadysty, nie chcemy za dużo pisać, bo pewnie nasz poprzedni post dotarł też do niego… i to tyle ile będzie wiedział na ten moment. Wioska nie jest duża…
Re: Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Jędrek wczoraj dostał kolejny zastrzyk, bo troszkę puchła zszyta rana, ale wszystko jest pod kontrolą.
Chłopak powoli sprawdza miękkie legowiska, chociaż robi to wszystko bardzo niepewnie.
Do tej pory leżał skulony w większości tylko na podłodze. Porusza się już bardziej swobodnie, ale to tylko dzięki psom, chociaż opiekunce daje się troszkę dotykać, pogłaskać. Nadal ucieka, kuli się i „znika” ale malutkie postępy są.
Mamy cudowną behawiorystkę dla niego, która prowadzi także Maćka z tamtych okolic…
Re: Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Jak się ma Jędrula?
Lepiej fizycznie, chociaż anemia, która po utracie takiej ilości krwi nadal się utrzymuje.
To silny chłopak, silny fizycznie, bo to naprawdę cud, że on przeżył taki ubytek krwi z organizmu.
Psychicznie to nadal daleko nam do normalności. Chociaż w domu już zaufał, już jest lepiej, to teraz pokazanie mu świata zewnętrznego i nauczenie go normalnego poruszania i reakcji, będzie dużo trudniejsze.
Drugie zdjęcie to szyja Jędrka… wbite jakieś kolce, coś dziwnego…
Prośmy w imieniu Jędrka o klikanie w link i udostępnianie całego posta o zdarzeniu i jego kastracji na żywca przez mieszkańca wioski Zalesice w gminie Wierzbica:
!!!!!
Re: Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Pewnie dużo osób czeka na wiadomości o Jędrku.
Dzisiaj miał gości i zachowywał się całkiem dobrze.
Widać, że dobrą opieką, jedzenie i leki dają dużą poprawę i Jędrek wraca do życia ze zdwojoną siłą!
Przykro nam drogi Sadysto, a wiemy, że to przeczytasz, Jędrek ma się całkiem dobrze. Nie wykrwawił się, przeżył i będzie mu się żyło bardzo dobrze!
Czego nie możemy obiecać tobie…
Dzisiaj od adwokata dostałyśmy dokładnie paragrafy dla ludzi, którzy mogą wiedzieć kim jest ten sadysta, ale go kryją lub próbują zataić prawdę kłamiąc.
Ale także paragraf o obowiązku obywatelskim, który nie został spełniony w wiosce Zalesice, gmina Wierzbica.
Chociaż są tam osoby, które zachowały się tak jak należy!
Ci którzy nie wiedzą o co chodzi link do całego tematu:
Re: Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Odzyskał siły!
Odkąd sprawa nabrała pewnego biegu, bo musicie wiedzieć, że wszystkiego pisać nie możemy, to Jędrek jest w znacznie lepszej formie.
Psy okazały się dla niego bardzo dużym wsparciem, chodzi za nimi i je naśladuje.
Poznał już całą posesję i czuję się tam bezpiecznie.
Chociaż z pewnością ma bardzo duży problem z emocjami i z jedzeniem.
To będzie długa droga, by go uspokoić i nauczyć, że jedzenia mu już nigdy nie zabraknie. A na pewno nie będzie musiał szukać go u fałszywych ludzi, którzy mogą zrobić mu krzywdę.
Jędrek dostał mega dawkę wszystkich lekarstw j i supli jakie były możliwie i dzięki temu jest dużo silniejszy.
Chip - zrobiony! Książeczka założona! Czekamy na szczepienia jeszcze! Kastracja jak sami wiecie… aż nawet nie chce nam się tego wspominać… „specjalista” w Zalesicach zrobił po swojemu, ale czujny i bardzo dobry wet zrobił co mógł, aby nie było śladu po tym drastycznym „zabiegu” psychola.
Może jeszcze jest szansa, że właściciel Jędrka się znajdzie i nam coś powie o jego historii.
Pozdrawiamy wszystkich, którym los zwierząt nie jest obojętny i którzy nie mogą patrzeć na ich cierpienie.
Resztę wysyłamy do diabła!
Re: Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Echo Dnia Radomskie kolejne media, które zabrały głos w sprawie Jędrka 🫶
Dziękujemy za pomoc w słusznej sprawie 🫶
https://echodnia.eu/radomskie/okruciens ... dswVFK7E_g
Re: Jędruś- DT, pod opieką Labradory.info.pl
Jędrek patrzy cały czas!
Jego zbiórka na nagrodę dla tego, który odważy się wskazać sprawcę okrutnej kastracji dosięgła 7000 zł
https://pomagam.pl/dfpt9w
Czy to dużo? Tak, to są duże pieniądze i złożyło się na to 110 osób, które jak 99% ludzi na tym świecie chcą sprawiedliwości i ukarania tego, który zrobił to, w sposób jak nikomu normalnemu nie przyszłoby do głowy!
Skąd ten pomysł? Dlaczego w weekend ostatkowy? Dlaczego akurat psiak, który nagle pojawił się w Zalesicach? Bo tak było łatwiej i żaden sąsiad nie będzie miał pretensji?
Sąsiedzi, mieszkańcy Zalesic, musicie wiedzieć, że krycie tej bestii jest tylko zgodą na takie zachowanie i traktowanie zwierząt! Może dla niektórych jest to zupełnie normalne, dla nas nie jest i nie będzie!
Ostatnimi czasy te wszystkie wyczyny na zwierzętach coraz częściej wychodzą na jaw, chyba tylko dlatego, że internet pozwala przekazywać wszelkie informacje dużo szybciej, a duża część społeczeństwa jest empatycznymi ludźmi, którzy są wrażliwi na krzywdę każdej istoty żyjącej.
Teraz dopiero widać koło kogo żyjemy i komu mówimy codziennie dzień dobry… do czasu…
Jego zbiórka na nagrodę dla tego, który odważy się wskazać sprawcę okrutnej kastracji dosięgła 7000 zł
https://pomagam.pl/dfpt9w
Czy to dużo? Tak, to są duże pieniądze i złożyło się na to 110 osób, które jak 99% ludzi na tym świecie chcą sprawiedliwości i ukarania tego, który zrobił to, w sposób jak nikomu normalnemu nie przyszłoby do głowy!
Skąd ten pomysł? Dlaczego w weekend ostatkowy? Dlaczego akurat psiak, który nagle pojawił się w Zalesicach? Bo tak było łatwiej i żaden sąsiad nie będzie miał pretensji?
Sąsiedzi, mieszkańcy Zalesic, musicie wiedzieć, że krycie tej bestii jest tylko zgodą na takie zachowanie i traktowanie zwierząt! Może dla niektórych jest to zupełnie normalne, dla nas nie jest i nie będzie!
Ostatnimi czasy te wszystkie wyczyny na zwierzętach coraz częściej wychodzą na jaw, chyba tylko dlatego, że internet pozwala przekazywać wszelkie informacje dużo szybciej, a duża część społeczeństwa jest empatycznymi ludźmi, którzy są wrażliwi na krzywdę każdej istoty żyjącej.
Teraz dopiero widać koło kogo żyjemy i komu mówimy codziennie dzień dobry… do czasu…