abuleczka pisze:Powodzenia Williamie
http://www.ogloszono.pl/ogloszenie-1448 ... olowy.html
https://ozarowice.lento.pl/ogloszenie-m ... 84786.html
http://www.pupil.com.pl/ogloszenie-1362 ... olowy.html
http://ogloszenia.e-gratka.info/ogloszenie/2209456
http://www.tusprzedaj.pl/temp-66538/ogl ... olowy.html
http://www.e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/ ... ej-polowy/
http://www.eoferty.com.pl/ogloszenie_ma ... 58844.html
https://gratka.pl/zwierzeta/ogloszenie- ... oi/6838615
http://darmoring24.pl/18193,ogloszenie- ... iej-polowy
http://www.oglaszamy24.pl/ogloszenie/53 ... olowy.html
http://www.wstawaj.pl/ogloszenia.html?p ... &Itemid=43
http://www.ogloszeniowa.pl/Item/Show/7753
https://www.gumtree.pl/a-psy-i-szczenie ... 0471301809
http://www.zwierzaki.a4z.pl/objects/sho ... owice.html
http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/odd ... owy,149476
http://www.przygarnijzwierzaka.pl/oglos ... 84618.html
https://www.adopcje.org/konto/dodaj/3499/
http://zwierzeta.hiperogloszenia.pl/psy ... skie-gory/
https://www.olx.pl/oferta/ogloszenie-ma ... x7dGK.html
http://www.ogloszeniowo.com/zwierzeta/o ... 1021215423
http://ogloszenia.anonser.pl/slaskie/O% ... olowy.html
http://www.ogloszenia-przez.net/oglosze ... 15715.html
http://tudodaj.pl/o57646
http://www.sellit.pl/ogloszenie.php?id=187097
https://petworld.pl/ogloszenie/oddam-do ... iej-polowy
http://www.najpewniej.pl/anons.php?nr=310965
https://top-ogloszenia.net/?view=showad ... cityid=201
http://www.rozglos.net/ogloszenie-1345868.html
http://adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-s ... ,Lw==.html
https://tablica.com/ogloszenie,ogloszen ... 74627.html
http://eszukam.pl/ogloszenie-matrymonia ... 0060,1781/
Czekolad z pseudo Wili - DT Ossy, pod opieką Labradory.info.pl
-
- Site Admin
- Posty: 193
- Rejestracja: 26 listopada 2018, 17:42
Re: Czekolad z pseudo Wili - DT Ossy, pod opieką Labradory.info.pl
2018-10-18, 22:50
Re: Czekolad z pseudo Wili - DT Ossy, pod opieką Labradory.info.pl
Witajcie załogo.
Dziś będzie bardzo ważny dla nas wpis.
Zacznę od początku, zapraszam do lektury.
Gdy Gordon odszedł za TM, to wiedziałam, że nadal chcę być domem tymczasowym i wiedziałam, że nie zdradzę go biorąc pod swoje skrzydła następną biedę.
Pojawiły się dwie (William i Goldie).
Goldie szybko znalazł dom stały (ku naszej ogromnej radości), a William został na dłużej
Willy od początku skradł moje serce...
Od początku chodzi za mną krok w krok, uwielbia wpatrywać się we mnie swoimi pięknymi oczami, w których widać miłość i pełne zaufanie i jest najwierniejszym strażnikiem kuchni!!!
Tak samo zachowywał się Tonek
Często mam wrażenie, że William to taki młody Gordon.
Od samego początku połączyła nas wyjątkowa więź. Cała rodzina była nim zauroczona, a dzieciaki zakochane, bo w końcu jakiś pies chciał ich usypiać, pilnować ich jak bawią się w pokojach i po prostu być blisko.
Luna wiadomo, ma naszą miłość od szczeniaka, więc takich zapewnień nie potrzebuje i pewne sprawy ma w nosie. Ale
i tak bardzo mocno ją kochamy <3
Może komuś z Was wyda się to mało istotne, ale dla mnie to jest znak, że William miał znaleźć u nas Dom Tymczasowy. Gordon odszedł 14. czerwca, a Williama dziewczyny z labradory.info uratowały ze szponów pseudo-hodowli dzień później. Gordon maczał bez wątpienia w tym swój nochal
Od początku bardzo mocno przeżywałam fakt, że kiedyś William nas opuści, ale wmawiałam sobie, że dałam radę przy Goldiem, to i z nim jakoś się rozstanę. W końcu trafi do cudownego domu, pełnego miłości, a to było dla mnie najważniejsze.
Wtedy byłam jak sinusoida. Raz chciałam Williama zostawić, innym razem byłam przekonana, że nie jest to dobra decyzja, bo ja chcę być Domem Tymczasowym, a trzy psy w domu, to ogromne wyzwanie.
William miał też u nas atak padaczki ponad 2 miesiące temu (ale o tym napiszę w przyszłości). To też w jakimś stopniu spowodowało, że poczułam się za niego odpowiedzialna. Mięliśmy 2 miesiące spokoju i parę dni temu znowu atak się pojawił, był mocniejszy od ostatniego. I właśnie podczas tego ataku zrozumieliśmy, że to tu w naszej rodzinie jest jego miejsce na ziemi. Tu musi zostać, bo jest częścią nas. Idealnie się wpasował w naszą rodzinę. I dlatego zrobiliśmy sobie i Williamowi prezent w postaci wspólnych lat, które spędzimy razem. William zostaje u nas na zawsze !!! Nie jako tymczasowicz, a pełnoprawny członek rodziny. Bardzo mocno go kochamy i będziemy przy nim na dobre i złe, w zdrowiu i chorobie. Willy witaj w swoim domu na zawsze !!!
A Was załogo pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!!!
Dziś będzie bardzo ważny dla nas wpis.
Zacznę od początku, zapraszam do lektury.
Gdy Gordon odszedł za TM, to wiedziałam, że nadal chcę być domem tymczasowym i wiedziałam, że nie zdradzę go biorąc pod swoje skrzydła następną biedę.
Pojawiły się dwie (William i Goldie).
Goldie szybko znalazł dom stały (ku naszej ogromnej radości), a William został na dłużej

Willy od początku skradł moje serce...
Od początku chodzi za mną krok w krok, uwielbia wpatrywać się we mnie swoimi pięknymi oczami, w których widać miłość i pełne zaufanie i jest najwierniejszym strażnikiem kuchni!!!
Tak samo zachowywał się Tonek

Od samego początku połączyła nas wyjątkowa więź. Cała rodzina była nim zauroczona, a dzieciaki zakochane, bo w końcu jakiś pies chciał ich usypiać, pilnować ich jak bawią się w pokojach i po prostu być blisko.
Luna wiadomo, ma naszą miłość od szczeniaka, więc takich zapewnień nie potrzebuje i pewne sprawy ma w nosie. Ale
i tak bardzo mocno ją kochamy <3
Może komuś z Was wyda się to mało istotne, ale dla mnie to jest znak, że William miał znaleźć u nas Dom Tymczasowy. Gordon odszedł 14. czerwca, a Williama dziewczyny z labradory.info uratowały ze szponów pseudo-hodowli dzień później. Gordon maczał bez wątpienia w tym swój nochal

Od początku bardzo mocno przeżywałam fakt, że kiedyś William nas opuści, ale wmawiałam sobie, że dałam radę przy Goldiem, to i z nim jakoś się rozstanę. W końcu trafi do cudownego domu, pełnego miłości, a to było dla mnie najważniejsze.
Wtedy byłam jak sinusoida. Raz chciałam Williama zostawić, innym razem byłam przekonana, że nie jest to dobra decyzja, bo ja chcę być Domem Tymczasowym, a trzy psy w domu, to ogromne wyzwanie.
William miał też u nas atak padaczki ponad 2 miesiące temu (ale o tym napiszę w przyszłości). To też w jakimś stopniu spowodowało, że poczułam się za niego odpowiedzialna. Mięliśmy 2 miesiące spokoju i parę dni temu znowu atak się pojawił, był mocniejszy od ostatniego. I właśnie podczas tego ataku zrozumieliśmy, że to tu w naszej rodzinie jest jego miejsce na ziemi. Tu musi zostać, bo jest częścią nas. Idealnie się wpasował w naszą rodzinę. I dlatego zrobiliśmy sobie i Williamowi prezent w postaci wspólnych lat, które spędzimy razem. William zostaje u nas na zawsze !!! Nie jako tymczasowicz, a pełnoprawny członek rodziny. Bardzo mocno go kochamy i będziemy przy nim na dobre i złe, w zdrowiu i chorobie. Willy witaj w swoim domu na zawsze !!!
A Was załogo pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!!!
- Załączniki
-
- 47685115_2124095017612082_1783840097171406848_n.jpg (73.33 KiB) Przejrzano 6222 razy