Layla - DT Czeladź, pod opieką Labradory.info.pl
Layla - DT Czeladź, pod opieką Labradory.info.pl
Layla
______________________________________________________________________________________________________
wiek: 2 lat
płeć: sunia
maść: biszkopt
rodowód: b/d
chip: brak
sterylizacja/kastracja: będzie wykonana
miejsce pobytu: DT Czeladź
______________________________________________________________________________________________________
Informacja dla zarejestrowanych użytkowników:
Jeżeli jesteś zainteresowany adopcją, prosimy, zapoznaj się z procedurami adopcyjnymi. Szczegóły znajdziesz:
tutaj.
______________________________________________________________________________________________________
Kontakt w sprawie adopcji: e-mail: infomaniak@labradory.info.pl
______________________________________________________________________________________________________
wiek: 2 lat
płeć: sunia
maść: biszkopt
rodowód: b/d
chip: brak
sterylizacja/kastracja: będzie wykonana
miejsce pobytu: DT Czeladź
______________________________________________________________________________________________________
Informacja dla zarejestrowanych użytkowników:
Jeżeli jesteś zainteresowany adopcją, prosimy, zapoznaj się z procedurami adopcyjnymi. Szczegóły znajdziesz:
tutaj.
______________________________________________________________________________________________________
Kontakt w sprawie adopcji: e-mail: infomaniak@labradory.info.pl
Re: Laila - DT Czeladź, pod opieką Labradory.info.pl
"nocka spokojna, spała grzecznie, nawet nie załatwiła się w domu . Byłyśmy rano na spacerku bardzo blisko się mnie trzymała, samemu ciężko zrobić zdjęcia ale zaraz coś prześlę. W sumie fajnie chodzi na smyczy jak na 1 raz )))). Właśnie wróciłyśmy od weta. Serduszko zdrowe , w jednym uszku troszkę grzyba ale na razie obserwujemy. Powieki za to ma podwiniete i rzęsy jej gałki oczne podrażniają, na razie mamy przemywać oczka specjalnym płynem, możliwe że jak nabierze wagi to skóra jej się naciągnie i wszystko wróci do normy, jeśli nie, czeka ją zabieg. Zrobiłyśmy badanie krwi, pakiet geriatryczny bo jest bardziej szczegółowy, wyniki będą jutro. Od jutra też zaczynamy odrobaczanie to etapowe przedłużone, 3 dni tabletki, dwa tyg przerwy i znów 3 dni tabletki. Szczepienie przeciw wściekliźnie będzie jak przyjdziemy po tabletki na odrobaczenie czyli ok 14 lutego, reszta szczepień jak Laila dojdzie do siebie. Dostała osłonowe tabletki. Jeśli chodzi o karmę na razie mam podawać jej tą co mam z Josery na problemy trawienne, ponieważ musi się przyzwyczaić do normalnego żywienia, karma wysokoenergetyczna później. U weta była bardzo grzeczna, dała sobie pobrać krew bez problemu, zamkła oczka i cierpliwie czekała na koniec. Badanie i czyszczenie trochę gorzej ale była dzielna, niestety doszło do małego wypadku i zrobiła w gabinecie kupkę , na szczęście Pan dr jest bardzo wyrozumiały ))). Hee pewnie troszkę stresu... z resztą Laila jeszcze nie wie że takie potrzeby załatwiamy na dworze. Na spokojnie ją nauczymy )). Teraz śpi, trochę dziś się działo."
Re: Laila - DT Czeladź, pod opieką Labradory.info.pl
"Layla bardzo ładnie przespała kolejną noc, jest pojętną uczennicą, załatwia póki co swoje potrzeby na dworze. Po schodach również szybko nauczyła się wchodzić i schodzić, teraz idzie po nich jak baletnica z niezwykłą delikatnością i wdziękiem .
Niestety boi się praktycznie wszystkiego. Wszystkich odgłosów sprzętów domowych jak lodówka, która się załącza co jakiś czas. Robotów kuchennych, odkurzaczy nawet nie używam póki co. Layla boi się dosłownie wszystkich odgłosów, wzdryga i ucieka np: jak ktoś wstanie z łóżka, jak kaszle, czapki na głowie, odbicia w lustrze, spłuczki w toalecie, dźwięku otwierania drzwi, po prostu wszystkich domowych dźwięków.
Layla jest delikatnym kwiatuszkiem, malutką sarenka, która dopiero uczy się życia.
Na dworze cały czas się mnie pilnuje, chodzi cały czas przy nodze i nie wychodzi przede mnie. Muszę najpierw ja iść, dopiero ona za mną pójdzie. Boi się pewnie, że ją zostawię (. Normalnie serce pęka.
W domu zachowuje się grzecznie, oczywiście jeśli chodzi o jedzenie podaje jej z ręki i to pojedyncze granulki. Strasznie łapczywie bidulka je, nie można jej podawać normalnie w misce bo ona karmę dosłownie połyka, później konieczna będzie miska spowalniająca. To, że obcych się boi, to chyba nie muszę mówić . Oczywiście jest bardzo łagodna sunią, która nie przejawia żadnej agresji nawet ze spokojem znosi przemywanie oczu. Niestety oczka non stop mruży, cały czas jej łzawią Męczy ją to bardzo (. Mam nadzieję, że jak przytyje skóra się naciągnie i problem zniknie i nie trzeba będzie przeprowadzać zabiegu."
Niestety boi się praktycznie wszystkiego. Wszystkich odgłosów sprzętów domowych jak lodówka, która się załącza co jakiś czas. Robotów kuchennych, odkurzaczy nawet nie używam póki co. Layla boi się dosłownie wszystkich odgłosów, wzdryga i ucieka np: jak ktoś wstanie z łóżka, jak kaszle, czapki na głowie, odbicia w lustrze, spłuczki w toalecie, dźwięku otwierania drzwi, po prostu wszystkich domowych dźwięków.
Layla jest delikatnym kwiatuszkiem, malutką sarenka, która dopiero uczy się życia.
Na dworze cały czas się mnie pilnuje, chodzi cały czas przy nodze i nie wychodzi przede mnie. Muszę najpierw ja iść, dopiero ona za mną pójdzie. Boi się pewnie, że ją zostawię (. Normalnie serce pęka.
W domu zachowuje się grzecznie, oczywiście jeśli chodzi o jedzenie podaje jej z ręki i to pojedyncze granulki. Strasznie łapczywie bidulka je, nie można jej podawać normalnie w misce bo ona karmę dosłownie połyka, później konieczna będzie miska spowalniająca. To, że obcych się boi, to chyba nie muszę mówić . Oczywiście jest bardzo łagodna sunią, która nie przejawia żadnej agresji nawet ze spokojem znosi przemywanie oczu. Niestety oczka non stop mruży, cały czas jej łzawią Męczy ją to bardzo (. Mam nadzieję, że jak przytyje skóra się naciągnie i problem zniknie i nie trzeba będzie przeprowadzać zabiegu."