Noworoczne Życz(marz)enie Lily. Pomożecie nam je spełnić?
Marzę bardzo o prawdziwym i własnym domu. O moim człowieku, który będzie mnie zabierał na spacery, głaskał do snu, napełniał moją miskę i szeptał, że to właśnie mnie chciał, że na mnie czekał…
Nie mam zbyt wielu wymagań, jestem już dojrzałą, bezproblemową i stateczną sunią. Nie w głowie mi młodzieńcze wygłupy i gonitwy, lubię spokojne spacery u boku człowieka. W domu też niczego nie zniszczę, nie nabrudzę, będę cierpliwie czekać aż wrócisz z pracy albo zakupów. Przywitam Cię rozmerdanym ogonem, a Ty będziesz miał wrażenie, że nie widzieliśmy się całe wieki
Jeśli masz już jednego psa to też nie problem, bo psie towarzystwo wcale mi nie przeszkadza. Tutaj w hotelu, gdzie obecnie mieszkam mam wielu takich psich towarzyszy. Ma tu też taką swoją przyjaciółkę Bellę, z którą chodzimy na wspólne wyprawy
Jestem zaszczepiona i wysterylizowana, czekam na dom w hotelu k. Leszna (wlkp.)
Lily <3
